Pani Minister,

Pełna zgoda co do tego, że tak jak w świecie rzeczywistym normy moralne nie zawsze wystarczają, by utrzymać porządek publiczny ale i w sieci potrzebne są regulacje prawne eliminujące zagrożenia. W świecie cyfrowym, który zaczyna ogarniać całą naszą rzeczywistość, manipulacji może być znacznie więcej. To może być manipulacja definicjami, to może być manipulacja przekazem, to może być manipulacja informacjami encyklopedycznymi. To wreszcie może być zorganizowany atak powodujący zniekształcenie masowego przekazu i masowego odbioru opinii publicznej. Nie mniej jednak nie możemy być bezsilni. Ten problem jest powszechny ale pozostawanie na etapie przyglądania się różnym rozwiązaniom i zachowywanie bardzo dużej ostrożności, co do ostatecznych decyzji nie przybliża rozwiązania problemu. Ostrożność w kształtowaniu regulacji jest uzasadniona do momentu kiedy nie będzie kojarzona z odwlekaniem podjęcia niełatwych i kontrowersyjnych decyzji. Uważam, że powinien być nakreślony bardzo precyzyjny plan i harmonogram wprowadzenia oczekiwanych regulacji. Nienawiść w sieci boli nie tylko tych, których dotyka ale też ogromnie martwi część społeczeństwa szczególnie wrażliwą na przekaz jaki dociera do najmłodszej użytkowników cyberprzestrzeni.

W związku z powyższym bardzo proszę Panią Minister o odpowiedź na następujące pytania:

1.       Jakie regulacje prawne zakłada Ministerstwo Cyfryzacji eliminujące zagrożenia?

2.       W jakiej formie mają się wypowiedzieć usługodawcy prowadzący działalność w tym obszarze?

3.       Kiedy nowe przepisy będą konsultowane z władzą sądowniczą, bo to sądy mają ostatecznie podejmować decyzje na przykład, co do blokowania stron internetowych czy konkretnych użytkowników?

4.       Kiedy nastąpi wypracowanie ostatecznych rozwiązań?