W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.

Społeczeństwo obywatelskie 2018. Trzeci Sektor. Dialog Obywatelski w Polsce

16.01.2018

W dniu 12 stycznia 2018 roku w Pałacu Prezydenckim odbyła się debata poświęcona obecnej sytuacji sektora obywatelskiego w Polsce.

Poza Prezydentem RP Andrzejem Dudą, Wicepremierem Piotrem Glińskim w debacie uczestniczyli członkowie Narodowej Rady Rozwoju, w szczególności Sekcji Polityka Społeczna, Rodzina, członkowie Kapituły Nagrody Prezydenta RP „Dla Dobra Wspólnego” oraz Kierownictwo Narodowego Instytutu Wolności i Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego KPRM.

Po powitaniu uczestników przez Ministra Andrzeja Derę głos zabrał Prezydent RP Andrzej Duda, który w swym wystąpieniu przywołał zasadę pomocniczości, według której wszelkie sprawy publiczne powinny być realizowane jak najbliżej obywateli i przez samych obywateli, a dopiero w sytuacjach, gdy nie jest to możliwe powinny być przejmowane przez państwo.

Jak kontynuował Prezydent pomiędzy obywatelem, a władzami państwa istotną rolę pośredniczącą odgrywają organizacje obywatelskie, gdyż w praktyce obywatel nie jest w stanie indywidualnie przejmować i wykonywać zadań publicznych. Mogą to uczynić dopiero zorganizowane formy organizacji obywatelskich. Prezydent przywołując bogatą tradycję oddolnej samoorganizacji społeczeństwa polskiego podkreślił, że dla rozwoju państwa potrzebne jest zwiększenie skutecznej obecności i zaangażowania obywateli.

Dla rozwoju środowiska organizacji pozarządowych dużym zagrożeniem według Prezydenta jest polaryzacja polityczna, która przenosi się na podziały wewnątrz sektora obywatelskiego. Polskie organizacje pozarządowe mają skłonność do opowiadania się po którejś ze stron sporu politycznego, a powinny być nie tylko pozarządowe, ale również pozapolityczne. Organizacje te mają bowiem do wypełnienia swoją misję niezależnie od tego, jaka opcja polityczna sprawuje władzę.

Nawiązując do poruszonego przez Prezydenta problemu upolitycznienia sektora obywatelskiego Wicepremier prof. Piotr Gliński stwierdził, że zaangażowanie polityczne organizacji obywatelskich jest zjawiskiem naturalnym i powszechnym, a nawet nieuniknionym. Nazwał on je tzw. polityką nieinstytucjonalną, jako że podmioty sektora obywatelskiego nie dążą do zdobycia władzy. Nie można zatem jego zdaniem stawiać granic dla utożsamiania się organizacji z jakąś opcją polityczną lub światopoglądową. Nie można też wymagać apolityczności od kogoś kto stara się o środki publiczne. Społeczeństwo obywatelskie to rzeczywistość żywiołowa i dynamiczna, nie da się uniknąć jej zróżnicowania. Planując jakiekolwiek rozwiązania prawne i instytucjonalne trzeba być tego świadomym i działać rozważnie prowadząc skuteczny i autentyczny dialog. Jak powiedział Premier nie można przyjąć metody praktykowanej w systemie totalitarnym, który pozwalał Polakom organizować się, pod warunkiem, że będą trzymali się z daleka od polityki. Społeczeństwo obywatelskie jest ważne dla demokracji i bez niego ona nie może funkcjonować.

Wicepremier P. Gliński zwrócił uwagę na dwa główne obszary deficytów społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. Są nimi deficyt obywatelskości przejawiający się w niskiej partycypacji, niskim kapitale społecznym oraz małym zaangażowaniu w wolontariat, a także grantoza, governmentalizacja i niedobory środków w organizacjach. Potrzebna jest zatem mądra reforma polityki wsparcia ze strony rządu, by tworzyć warunki rozwoju i dostępności środków z uwzględnieniem zróżnicowania sektora i w odpowiedzi na diagnozowane deficyty.

Dyrektor Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Wojciech Kaczmarczyk przedstawił założenia wspomnianej przez Wicepremiera reformy rozpoczętej ustawą z dnia 15 września 2017 roku o Narodowym Instytucie Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Głównym celem reformy było wdrożenie i realizacja programów wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Wokół tych programów i na ich realizacji koncentruje się działanie takich instytucji, jak: Komitet ds. Pożytku Publicznego, Narodowy Instytut Wolności, czy Rada Działalności Pożytku Publicznego.

Budżet na działania Narodowego Instytutu Wolności w skali rocznej to około 130 mln złotych, które wydawane będą na kontynuację Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich oraz programy realizowane z Funduszu Wspierania Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, dotyczące działań organizacji w zakresie ich misji oraz rozwoju instytucjonalnego. Odnośnie kontynuacji FIO wprowadzone będą uproszczenia formalne (proste i przejrzyste procedury konkursowe) i zmiany kierunkowe w priorytetach, by FIO nie był jedynie mało znaczącym uzupełnieniem systemu zlecania zadań publicznych. Planowane są także zmiany w systemie oceniania ofert by przez ocenę strategiczną bardziej zróżnicować dostęp i ukierunkować wsparcie na ożywienie partycypacji obywatelskiej oraz rozwój instytucjonalny organizacji. Rozliczanie przekazanych w ramach FIO dotacji ukierunkowane będzie zaś na weryfikację założonych rezultatów działania. W roku bieżącym planowane jest uruchomienie 5 programów wsparcia:

  • Program wsparcia rozwoju instytucjonalnego (z trzema priorytetami – misja i rozwój organizacji, budowa kapitałów żelaznych i wsparcie doraźne)
  • Korpus Solidarności – program rozwoju wolontariatu długoterminowego
  • Program wsparcia mediów obywatelskich i organizacji strażniczych
  • Program wsparcia uniwersytetów ludowych
  • Program wsparcia harcerstwa

 

Prof. Marek Rymsza, doradca Prezydenta RP w swoim wystąpieniu zatytułowanym „Jeden czy dwa sektory – jak organizować współpracę, aby uniknąć trwałych podziałów?” przedstawił swoją diagnozę obecnej sytuacji w sektorze pozarządowym, w której podkreślił krytycyzm części środowiska wobec reformy podjętej przez rząd. Za kluczowe we wprowadzanej reformie uznał konsolidację instrumentów wsparcia ze strony państwa, dowartościowanie obszarów dotąd niedoreprezentowanych, zmianę priorytetów wsparcia i upowszechnienie wolontariatu.

Przedstawiając model rozwiązań brytyjskich prof. Rymsza postulował by w ramach prowadzonej reformy mieć na uwadze takie metazasady współpracy między administracją a organizacjami pozarządowymi, jak: zastępowanie kultury kontraktu kulturą partnerstwa, zapewnienie wysokich standardów realizacji zadań, zapewnienie prawa do krytyki, uzupełnianie się służb państwowych i sektora pozarządowego w realizacji zadań publicznych. W sytuacji obecnego konfliktu politycznego potrzebne jest jego zdaniem uznanie przez rząd prawa organizacji pozarządowych do krytyki i wypowiadania się w sprawach państwa, a przez organizacje uznanie prawa rządu do sprawowania władzy. Z obu stron natomiast potrzebna jest gotowość do współpracy, gdyż zarówno władze publiczne jak i organizacje pełnią służebną rolę wobec obywateli, a konflikty i brak współpracy szkodzą wszystkim. Znaczącym w odbiorze reformy będzie według niego przebieg pierwszych konkursów grantowych organizowanych przez Narodowy Instytut Wolności, i dlatego potrzeba dołożyć wszelkich starań, by odbyły się one w sposób przejrzysty, profesjonalny i zachowaniem szerokiego, otwartego dostępu.

Dr Agnieszka Rymsza, Zastępca Dyrektora Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego KPRM kontynuując wątek (a)polityczności organizacji powiedziała, że część organizacji pozarządowych (jak np. organizacje rzecznicze, czy kontrolne) ma z natury polityczny charakter, gdyż ich działalność jest ściśle związana z działaniami władzy, natomiast apolityczność organizacji można by rozumieć w ten sposób, że organizacje byłyby skłonne do dialogu z każdym rządem deklarującym taką otwartość. Tymczasem tak nie jest. Są obecnie organizacje, które nie przyjmują zaproszeń do dialogu. Niektórzy reprezentanci organizacji nie przyjęli np. zaproszenia do prac w zespołach eksperckich działających przy Departamencie Społeczeństwa Obywatelskiego. Wolą one krytykować wypracowywane rozwiązania a nie je współtworzyć. Jest to, oczywiście, ich prawo, ale też pokazuje pewien problem dotyczący dialogu w Polsce, zwłaszcza że dotyczy to również tych organizacji, zdaniem których dialog jest słabo rozwinięty. Dr Rymsza wspomniała też, że dobrą, ale częściowo zmarnowaną okazją do dialogu było Ogólnopolskie Forum Inicjatyw Pozarządowych we wrześniu ub. roku. Tam z kolei prelegenci większości sesji, zwłaszcza plenarnych – poza sesją, w której uczestniczył wicepremier Piotr Gliński – byli tak dobrani, że reprezentowali wyłącznie stanowiska krytyczne wobec działań obecnej większości parlamentarnej i rządu. Dr A. Rymsza wspomniała też o zespołach eksperckich działających przy Departamencie Społeczeństwa Obywatelskiego, w ramach których realizowana jest miedzy innymi współpraca z przedstawicielami Partnerstwa Tematycznego Strategicznej Mapy Drogowej przy tworzeniu koncepcji Rady Dialogu Obywatelskiego.

Ewa Smuk- Stratenwerth wyraziła swoje obawy wobec zjawiska tzw. solidarności wsobnej, polegającej na wspieraniu jedynie organizacji o podobnym światopoglądzie i orientacji politycznej, a także wobec straszenia wielokulturowością w przestrzeni publicznej. W odpowiedzi na przedstawione obawy Prezydent A. Duda przywołał bogate tradycje wielokulturowości w Polsce i zapewnił, że postawy radykalne i ksenofobiczne w tych kwestiach nie są owocem obecnej zmiany politycznej, ale były zawsze obecne w tkance społecznej i zauważalne są we wszystkich krajach Europy, a postawy obaw i dystansu do przedstawicieli innych kultur rodzą się nieraz w sytuacjach, gdy przybysze nie respektują i nie szanują kultury, zasad i wartości właściwych dla społeczności, wśród których sie osiedlają.

Wojciech Starzyński potwierdził, że postulat apolityczności organizacji jest myśleniem idealistycznym, ale ważna jest neutralność w działaniu organizacji. W życiu codziennym da się zauważyć mechanizm, w którym organizacje zmuszone naturalnie do kooperacji z przedstawicielami świata polityki zostają przez nich zmuszane do wiązania się z jakąś stroną sceny politycznej i dlatego potrzebne jest uświadamianie polityków by nie doprowadzali do podobnych sytuacji.

Prezydent Gdyni Michał Guć nawiązał do podejmowanych przez wiele lat prób i inicjatyw zmierzających do wprowadzenia zmian w systemie zlecania zadań publicznych, wytworzonym przez ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, wskazując że choć było wiele pomysłów to nie zostały zrealizowane, gdyż brakło odwagi by je wprowadzić.

Michał Łuczewski zaznaczył, że procesy upolitycznienia sektora obywatelskiego potrzebują ustawicznego redefiniowania. Istotą działań zaradczych powinien być dialog oparty na wspólnym celu i wzajemnym szacunku. Dla umożliwienia dialogu konieczne są poprzedzające go mediacje i arbitraż dla stworzenia warunków do dialogu.

Prof. Ewa Leś wyraziła wdzięczność za doprowadzenie do realizacji projektu związanego z powołaniem Narodowego Instytutu Wolności by skonsolidować i zorganizować politykę rządu wobec organizacji obywatelskich. Postulowała, by wzorem krajów o dużym doświadczeniu, jak np. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, wyeliminować działania czysto polityczne organizacji przez ograniczenie dostępu do środków publicznych. W odniesieniu do założeń przeprowadzanej reformy wskazała ona konieczność szczególnego wsparcia dla organizacji podejmujących działania na rzecz społeczeństwa w zakresie tzw. solidarności codziennej, obejmującej sprawy socjalne, które z reguły mają największą siłę jednoczącą.

Ks. Stanisław Słowik potwierdził, że działalność na polu programów pomocowych, socjalnych integruje społeczeństwo i buduje kapitał społeczny, dlatego nie można zapomnieć o wsparciu dla rozwoju działalności usługowej socjalnej. Dla zobrazowania podał on przykłady działań rządu, które odbierają organizacjom możliwość prowadzenia takiej działalności. Są wśród nich: zabranie organizacjom i oddanie samorządom Programu Za życiem, preferowanie gmin, które nie współpracują z organizacjami pozarządowymi w Programie 75+ oraz postawienie na równi Niepublicznych Zakładów Opieki Zdrowotnych prowadzonych przez organizacje z placówkami publicznymi i prowadzonymi przez podmioty gospodarcze.

W opinii Piotra Pawłowskiego potrzebne jest wypracowanie polskiego modelu prowadzenia współpracy oraz odpowiedniej mapy najpilniejszych potrzeb. W tym względzie dużą rolę mógłby odegrać Narodowy Instytut Wolności, wypracowując formy dialogu i przenosząc je na poziom poszczególnych resortów, które dysponują środkami publicznymi. Palącym problemem do rozwiązania przez Komitet ds. Pożytku Publicznego jest kwestia mechanizmu 1%.

Ks. Wojciech Sadłoń przywołał preambułę ustawy z dnia 15 września o Narodowym Instytucie Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, w której zapisane zostały takie wartości jak kultura, cnoty, zasada szacunku. To na nich jego zdaniem trzeba budować dialog i współpracę. Każdy program wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego to program wspierania dialogu i współpracy.

Marek Borowski zauważył, że budowanie dialogu wymaga konsekwencji w zapraszaniu wszystkich stron. Najważniejszy w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego jest poziom społeczności lokalnych i
Banki Żywności działające w 95% gmin doświadczają często problemów braku współpracy lokalnych organizacji z samorządami. W odniesieniu do przedstawionych programów wsparcia przez Narodowy Instytut Wolności zwrócił on uwagę na brak wiedzy i zrozumienia dla idei uniwersytetów ludowych. Potrzebne jest doprecyzowanie pojęć i określenie jakie organizacje mogą brać udział w tym programie. Wszystkie rozpoczynane programy potrzebują efektywnego monitoringu.

Odpowiadając na uwagi dotyczące uniwersytetów ludowych Ewa Smuk-Stratenwerth potwierdziła małą rozpoznawalność tej idei, która choć ma w Polsce długą i bogatą tradycję, jest mniej znana niż np. istniejące od niedawna uniwersytety trzeciego wieku. Program wsparcia uniwersytetów ludowych zakłada także promocję idei i zwiększenie rozpoznawalności.

W podsumowaniu debaty Wicepremier P. Gliński przypomniał, że reforma dopiero startuje i będzie wnikliwie monitorowana. Ważnym elementem jest tworzenie atmosfery wokół niej i dialog w ramach jej wdrażania. Od fazy projektowej sektor pozarządowy był szeroko zapraszany do dialogu, o czym świadczy cykl konsultacji regionalnych, debaty w czasie komisji sejmowych debaty w czasie OFIP i innych spotkań. Niestety nie wytworzyły one klimatu dialogu, zrozumienia i współpracy. Stoi za tym pogłębiające się od roku 2010 rozbicie sektora oraz wykluczanie pewnych środowisk z dostępu do środków publicznych. Wprowadzana reforma jest szansą na odwrócenie tego procesu.

Zamykając spotkanie prof. M. Rymsza przekazał otwartość Prezydenta RP na to by Pałac Prezydencki był miejscem przyjaznym dla dialogu obywatelskiego i współpracy z organizacjami pozarządowymi. Zaznaczył, że Prezydent nie chce dublować prac realizowanych przez Departament Społeczeństwa Obywatelskiego KPRM, ale prosił też by każdy, kto ma pomysł na ciekawe spotkanie czy konferencję, zgłaszał takie inicjatywy na ręce Prezydenta.

{"register":{"columns":[]}}